Pochodzę z pokolenia, kiedy dzieciństwo spędzało się na podwórku, a telefon stacjonarny miała tylko jedna osoba w wiosce, już nie mówiąc o Internecie. Dzieci zbierały się też często w jednym domu, by razem oglądać ulubione animacje, jedną z nich był oczywiście Dragon Ball. Szalały za nią chyba wszyscy, zwłaszcza chłopcy, a „Kamehame-Ha” na stałe zagościło podczas dziecięcych zabaw.
Ostatnio mając więcej wolnego czasu zastanawiałam się, co mogłabym oglądać dla rozrywki i oderwania się od trudnej rzeczywistości. Mój chłopak rzucił hasło: „Dawaj obejrzymy Dragon Ball”! Pomyślałam, czemu nie… i tak przenieśliśmy się znów do świata Son Goku i jego przyjaciół. 😛 Jak wyszło spotkanie po latach?
Dragon Ball – krótko o fabule
Na wstępie zaznaczę, że nie jestem specjalistką od poszczególnych serii i zależności między nimi, więc jeśli popełnię, gdzieś błąd śmiało mnie poprawiajcie. 🙂
Dragon Ball
A więc do rzeczy. Szczerze mówiąc, wydarzenia z Dragon Ball pamiętałam, więc przeszliśmy od razu do Dragon Ball Z. Ale po kolei. Seria opowiada przygody Son Goku, Saiyanina, który został wysłany na ziemię jako niemowlę. Dziecko znajduje dziadek Son Gohan, który go wychowuje. Niestety Goku podczas pełni zmienia się w olbrzymią małpę, która niszczy wszystko dokoła i przez przypadek zabija dziadka. Później mały poznaje Bulmę, z którą wyrusza na poszukiwanie Kryształowych Kul. W końcu trafia do Genialnego Żółwia na trening.
Son Goku kilkakrotnie bierze udział w turniejach sztuk walki, a w jednym z nich udaje mu się nawet zdobyć mistrzowski tytuł. Młody Saiyanin będzie musiał też ratować świat. Dużo trenuje, by zwiększać swoje możliwości i zwyciężać zło. Być może kiedyś stanie się najpotężniejszym wojownikiem we Wszechświecie.
Dragon Ball Z
W tej serii Son Goku jest już mężem Chichi i mają razem synka Son Gohana. Pojawia się nowe zagrożenie: brat Son Goku (właściwie Kakarotto) – Raditz, a później Vegeta i Nappa. Przyjaciele razem stawiają czoła przeciwnikom, a Goku przechodzi trening pod okiem Kaito w zaświatach. W tym starciu śmierć poniosło kilku przyjaciół: Yamcha, Tenshinhan, Kaos i Szatan Serduszko. Zginął również Nappa. Po morderczej walce, Son Goku daruje życie Vegecie, ten ucieka i poddaje się leczeniu.
Pozostali na Ziemi bohterowie trafili do szpitala. Wkrótce Bulma, Kuririn i Son Gohn wyruszyli na Namek by znaleźć nowe Kryształowe Kule i wskrzesić poległych znajomych. Tam spotykają starego wroga, Vegetę i nowego – Freezera i jego sługusów. Na pomoc wyrusza im oczywiście Goku…. Później będzie czekało n nich wiele przygód i niebezpieczeństw. Po Freezerze czekać będzie na nich starcie z Komórczakiem i Buu Buu. Tyle się dzieje, nic tylko oglądać.
Dragon Ball – co o niej myślę?
Skupię się w mojej ocenie na dwóch sagach Dragon Ball i Dragon Ball Z. Kolejnych niestety nie oglądałam. Powiem Wam szczerze, że fajnie było wrócić do tego i anime i na nowo przeżywać przygody Son Goku i jego przyjaciół. Wciągnęłam się, jak w latach dziecięcych i cieszę się, że mogę oglądać po kilka odcinków na raz, bo to czekanie było najgorsze. 😛
Cóż mogę powiedzieć, więcej? Chyba tylko tyle, że swoim dzieciom, przez niektóre dość brutalne sceny raczej nie pokazałabym tego anime, przed ukończeniem, no nie wiem, chociażby 12 lat. Poza tym Dragon Ball ma wszystko, co trzeba wciągającą fabułę, bohaterów, których się uwielbia, albo nienawidzi, świetną kreskę i ten czar, który trzymał nas przed ekranami telewizorów.
A Wy byliście/jesteście fanami tego anime?
Jakie inne anime pamiętacie z dzieciństwa?
Koniecznie podzielcie się ze mną swoimi wspomnieniami i ulubionymi bohaterami. 🙂
Brak komentarzy