Lekcje stoicyzmu Johna Sellarsa to moje kolejne spotkanie z filozfoią stoicką. Pierwszą książką, dzięki której zaprzyjaźniłam się z tym tematem były Wyzwania stoika Williama B. Irvine’a. Wtedy, gdy sięgałam po nią znajdowałam się w takim momencie życia, że potrzebowałam, czegoś, co pomoże mi nabrać dystansu i poukładać, co nieco w głowie. Mimo sceptycznego nastawienia, dzięki książce Irvine’a w pewnym stopniu mi się to udało. A co najważniejsze – wiele lekcji towarzyszy mi do dziś. Jak o stoicyzmie pisze Sellars? Przekonajmy się!
Lekcje stoicyzmu, co znajdziemy w środku?
Lekcje stoicyzmu to niewielkich rozmiarów publikacja. To zaleta, bo można ją zabrać ze sobą wszędzie i sięgać do niej kiedy tylko najdzie nas potrzeba. A warto, bo mimo, że krótka to zawiera w sobie ważne i skondensowane treści, które dają do myślenia. Całość składa się z siedmiu rozdziałów głównych: Filozof jako lekarz, Co masz pod kontrolą?, Problemy z emocjami, Radzić sobie z przeciwnościami, Nasze miejsce w naturze, Życie i śmierć, Jak żyć razem, a także prologu i epilogu. Ważną częścią są również Uzupełnienia, Bibliografia i wskazania lektur, po które powinniśmy sięgnąć, jeśli chcielibyśmy poszerzyć swoją wiedzę i sięgać głębiej do nauk stoików.
Rozdziały są naprawdę króciutkie, ale mimo to uważam, ża autor w każdym z nich zawarł niezbędne minimum. To takie swego rodzaju zajawki, które moim zdaniem zachęcają do dalszych rozważań.
Lekcje stoicyzmu – moje wrażenia
Jako, że miałam już wcześniej styczność z tematem (jeszcze raz polecę Wam w tym miejscu sięgnięcie po Wyzwania stoika, ale po tej, nie wcześniej), treści zawarte w niej nie były dla mnie czymś nowym. Uważam, że ta pozycja jest doskonała dla osób, które dopiero zaczynają poznawać filozofię stoicką. Zwłaszcza to, jak przenieść jej założenia do swojego życia we współczesnym świecie. Idealną wskazówką są również polecane lektury, które tak, jak wspomniałam wyżej są wartością dodaną tej pozycji. Autor w wielu miejscach przytacza też cytaty z dzieł filozofów, takich, jak: Epiktet, Seneka czy Marek Aureliusz. Oto kilka z nich:
Uwierzcie mi, niektóre założenia stoicyzmu pomogły mi odnaleźć się i zacząć pracę nad sobą. To te książki pokazały mi, że można inaczej i dały do myślenia. Tylko nie myślcie, że w tej czy innej pozycji znajdziecie, jakieś prawdy objawione i gotową odpowiedź na pytanie: jak żyć? Nie to nie ot to chodzi. Rozważania te dają wskazówki, pokazują pewną drogę i tylko od nas samych zależych, co z nich wyciągniemy i którą drogą pójdziemy. Wiadomo każdy jest inny, różnie dzieje się w życiu. Ja wierzę w to, że są książki, które trafiają w nasze ręce nie przez przypadek, są nam potrzebne tu i teraz. I moim zdaniem dla kogoś taką książką mogą być właśnie Lekcje stoicyzmu.
Krótkie podsumowanie
Jeśli nie mieliście jeszcze styczności z filozofią stoicką, książka Johna Sellara może być doskonałym początkiem. Zagłębieni w temacie, mimo, że nie znajdą tu niczego nowego, mogą traktować, ją jako swoiste „streszczenie” najważniejszych założeń. A do tego zawiera ściągawkę, co czytać dalej. Fajnie, prawda? Moim zdaniem Lekcje stoicyzmu to pozycja, która powinna się znaleźc w każdej domowej biblioteczce zwłaszcza jeśli szukacie odrobiny równowagi w świecie. 🙂
P.S. Wspomnę jeszcze, że oprócz Wyzwań stoika, które uważam za cudeńko i moją comfort book, czytałam jeszcze, np. Stoicyzm uliczny. Jak oswajać trudne sytuacje Marcina Fabjańskiego. Ta pozycja z kolei nie skradła mojego serca, ale to nie znaczy, że nie trafi w czyjeś gusta. Warto zerknąć. 🙂
Recenzja książki Lekcje stoicyzmu
-
7/10
-
9/10
-
9.5/10
-
10/10
Brak komentarzy